O ile w przypadku zastosowania automatycznego nawadniania w ogrodzie przydomowym, powodem jest wygoda, o tyle zastosowanie tego typu instalacji na boiskach piłkarskich, w parkach czy na polach golfowych jest niemal przymusem. Oczywiście ręczne podlanie boiska piłkarskiego jest w sumie możliwe i wykonalne, jednak niezwykle czasochłonne i męczące, nie wspominając o polu golfowym. Czy w grę wchodzi tylko wygoda? Oczywiście nie.
W przypadku niewielkich powierzchni, czyli ogrody, systemy automatycznego nawadniania pozwalają nie tylko zaoszczędzić mnóstwo czasu ale i pieniędzy. W porównaniu z ręcznym podlewaniem, automatyczne systemy nawadniania zużywają nawet do 60 procent mniej wody. Oszczędność w pieniądzach jest wyraźnie dostrzegalna w przypadku zastosowań domowych. Wyobraźmy sobie, jak duża musi być oszczędność w przypadku zastosowania takiego systemu w szklarni, w parku albo często wspominanym polu golfowym. Prawdopodobnie wydane na system pieniądze zwrócą się po jednym sezonie.